Rozmowy bardów

Deathbird

Znaczy sie od 8 rano? Ksiegarnie otwierają o 10.
Chętnie dołącze, nie wiem tylko jeszcze czy będę musiał wysłać samochód do pracy, więc do końca nie wiem o której.

Arya

Dobra, czas może na mój komentarz na temat planów tutejszych.

RAVI BĄDŹ! XD Potrzebuję trochę ludzi nie pijanych mniej lub bardziej xD

Moje skromne zdanie jest takie, że mam stanowczo dość dzisiejszego życia społecznego opartego na alkoholu, sziszy, kiepskich żartach o żydach i inszych, a prawdę mówiąc, kiedyś, w zamierzchłych czasach Gildia była idealnym kompromisem między posiadaniem życia towarzyskiego, a nie zagłębianiem się w to całe bagno.

Ale o samym bardowisku, co powiecie na kompromis? Osobiście muszę się zmywać do 22 (sic!), ale jak rozumiem zabawa w mniejszym lub większym stopniu będzie trwać od 8 rano.

Ja niestety szkołę mam do 16, ale niedługo potem mogę do was dołączyć. Co proponuję? Herbatę w "Samych fusach", albo latte w "Trafficu", gdzie tak naprawdę jak jedna osoba coś zamówi to możemy siedzieć godzinami, a sam budynek jest niesamowity (stare centrum handlowe, ale takie naprawdę stare).

Proponowałabym więc pozostać w jakiejś kawiarni, herbaciarni, trafficu, lub okazjonalnie na dworze, albo przejść się do Paradoksu (kawiarnia i czytelnia książek fantasy z bardzo sympatycznym klimatem) do wczesnego wieczora, i tam urządzić część kulturalną, a potem, kto chce, niech idzie balować do białego rana w Gnieździe piratów.

Co rozumiem przez część kulturalną? To już zależy od tego ilu nas będzie, ale do piątku spokojnie możemy ogarnąć jakąś "lekturę" opowiadaniową lub filmowa, by mieć zaczątek dyskusji. Albo planszówki. Albo recytacja wierszy. Albo kalambury. Brzmi śmiesznie? Cóż, zmartwię was, ale dla mnie to jest zabawa, a nie rasistowskie żarty po trzech piwach.

Moje pomysły na lektury: któraś z podróży Iljona Tichjego z S. Lema "Dzienników gwiazdowych", któreś z opowiadań I. Asimova z zbioru "Świat robotów", rozdział lub dwa z "Atlasu chmur" David'a Mitchella, to tylko szybkie pomysły.

A planszówki? W paradoksie jest ich mnóstwo dostępnych, a jeśli mielibyśmy dużo czasu i do 6 osób to mam najlepszą grę planszową w jaką w życiu grałam, to jest Battlestara Galacticę Very Happy

Czekam na odzew kto miałby ochotę na bardowisko między 17 - 22 przy herbacie.

Ravi

Nemesis

O ile towarzystwo będzie miało pieniądze i na to i na to. Frag mówi, że całe jego bogactwo to 10 złotych, boję się co powie na wasz pomysł. Mnie odpowiada.

Deathbird

Według wszelkich znaków na niebie i ziemi będę od 8 w stolicy.
Arya pomysł świetny jestem za, niestety nie zdążę nic przeczytać bo żeby poświęcić piątek na spotkanie teraz zapierd... jak mały samochodzik(a od s-f wysypki dostaje)

Yarren

Ja też jestem, za, z tym, że mój budżet wynosi mniej więcej tyle co Fraga xD
I od razu powiem, że także nie poczytam lekturek, albowiem chwilowo zajmuję się pochłanianiem Silmariliona Very Happy

Iv

jak dla mnie pomysł Ary świetny i jestem za:)

Frag

Czill, przyjdę na herbatkę. Możecie klaskać.

B.A.

Prawdopodobieństwo, że się pojawię właśnie znacząco wzrosło. Fajnie byłoby Was poznać Smile

Aczkolwiek jeszcze nie wiem, w jakich godzinach, a przez to również gdzie, bo widzę, że plany się zmieniają.
Zobaczymy co ustalicie Smile

Nemesis

Ja mam 6 lektur do szkoły po angielsku. Mogę zaoferować, że zacznę czytać Atlas Chmur, nie wiem czy dorwę Asimova, a ostatnio głowa mnie boli od kompa.
Mnie się samochód zepsuł i możliwe, że nie będę na ósmą, a dopiero na pierwszą. Wcale mi się to nie widzi i będę walczyć by było inaczej. Zwłaszcza, że ktoś musi mojemu bratu nagotować zapasów.

Iv

o pójdziemy do Pirata?

Arya

Strasznie mnie cieszy wasz entuzjazm ^^ Co do kosztów, to cóż, jak trzy osoby zamówią herbatę to pozostałych dwóch nie wygonią przecież, a i ja jestem skłonna się herbatą podzielić ^^

Dobra, w takim wypadku zarządzam ok. 16 zbiórkę pod Pałacem Kultury i Nauki dla nieogarniętych (ku ścisłości pod sala kongresową) i stamtąd sobie pójdziemy do Samych Fusów, które, jak się dobrze, składa klimatyczną, przedwojenną piwnicę maja otwartą od 16 ^^

Yarren:
Silimarilion też jest świetny ^^

Deathbird:
To polecam chociażby fragmenty Atlau chmur, to nie sf ^^

Dobra, to jako "lekturę" najlepiej trzasnąć Atlas chmur, a jako obowiązkową trailer do filmu przynajmniej, bo z tego pomysłu można naprawdę sporo wyciągnąć ^^ Reinkarnacja, ciąg przyczynowo skutkowy, a nawet sam fakt, że cała książka jest jedną wielką zabawą językiem literackim ^^

B.A.

To ja jeszcze podzielę się moimi informacjami i przemyśleniami.

"Same fusy" są całkiem fajne. Dobrze Ravi, że o nich słyszałeś, ale nie nastawiaj się jakoś przesadnio. Pewnie słyszałeś od osób, które były tam już jakiś czas temu. Ja kiedyś bardzo lubiłem ten lokal, ale muszę przyznać, że w chwili obecnej jedzie chyba na starej renomie i stracił dużo w porównaniu czasów wcześniejszych. To tak w ramach narzekania, jak to było kiedyś lepiej Razz

Dla osób z ograniczonym portfelem dobra i zła wiadomość. Wolę zaczynać od złej, czyli jest drogo! Dobra wiadomość: czajniczki wystarczą, żeby normalne osoby (nie takie pijaki jak ja) mogły spokojnie wypić dwie filiżanki, więc można się podzielić.
Będzie tam też dość tłoczno.

Dalej, jeśli plan jest siedzieć do 22 w Samych fusach, to raczej nie jest dobrym wyjściem udawanie się później do Gniazda. Tam o tej godzinie można iść w 2-3 osoby i się dosiąść do czyjegoś stolika (fajna opcja na poznanie ciekawych ludzi), ale nie będzie miejsca dla całej zgrai ludziów, którzy chcą usiąść razem. Można tam rezerwować stoliki, ale nigdy nie robiłem tego w dzień, kiedy płaciło się za wejście i jeszcze w tak późnych godzinach (podejrzewam, że po wyjściu z Fusów o trzeba liczyć 30-45 min. na dotarcie do Gniazda).

Ja radzę zastanowić się i poszukać po Fusach innego lokalu niż Gniazdo, a najlepiej jeszcze telefonicznie zarezerwować tam miejsce, bo jest jesień i piątek i ciężko w takich godzinach będzie gdzieś znaleźć stolik.

P.S. Spacer to nie jest dobry pomysł Wink

Nemesis

Ale nic innego nie działa do rana. Więc może przenieść się wcześniej? Nie wiem, jak się do tego ustosunkują warszawiaki? Co myślicie?

Ravi

Ej, pomysł z lekturą wszystko fajnie, ale trzeba było tak z miesiąc wcześniej. Ja mam 3 tygodnie zaległości w szkole, nawał sprawdzianów, opóźnienia w pracy, chory jestem, ale udaję zdrowego i ostatkiem sił znajdę czas, żeby przyjechać do Wawy. Raczej nie uda mi się teraz niczego przeczytać Laughing

B.A.

Aha, dla tych, którzy nie wiedzą, co to znaczy drogo w Samych Fusach, to napiszę tylko, że jak jakiś czas temu byłem tam z koleżanką, to za dwie herbaty i jedno ciastko zapłaciliśmy ponad 50 zł.

Do rana działa wiele miejsc, ale ciężko jest znaleźć stolik. Już koło 20 ciężko będzie o stolik w większości fajniejszych lokali, chyba że wcześniej pomyśli się o rezerwacji. To jest wawa, to jest jesień, to jest piątek Razz

Aha, i muszę się zgodzić z Ravim i poprzednimi wypowiedziami, że to słabo ogłaszać lekturę na chwilę przed spotkaniem. Nie wszyscy mają tyle czasu, żeby chociaż iść do biblioteki i wypożyczyć.

Szlaczek

Najciekawszy wydaje mi się paradoks. Jeśli chodzi o resztę organizacji, wstrzymuję się od głosu (mówi to człowiek którego planem B na noc jest zawsze Remont, toteż na klubach się nie znam Razz

)

B.A.

A Remont to przypadkiem nie klub? W dodatku uchodzący w wawie za dość słaby i próbujący się stylizować na wiejskie dyskoteki. To ja już wolę real deal Wink

Amarena

No dobra, ja to bym chciała iść do Paradoksu bo mi się tam podoba @.@
Jednocześnie Gniazdo wydaje się być świetne!
To moze najpierw do Paraadoksu na trochę a potem Gniazdo? Co Wy na to?

Amarena

I jeszcze jedno: Rezerwacja stolika w Gnieździe to 20zł. Zawsze można się zrzucić.
Tak więc?