Rozmowy bardów

Istvan

Harry Potter ---> Eragon ---> Morze Trolli (Nancy Farmer) ---> Artemis Fowl, Wilczy Brat (Michelle Paver, nazwy sagi nie pamiętam) ---> Władca Pierścieni, Hobbit, Dzieci Hurina, Silmarillion ---> Wiedźmin, Ziemiański ---> Kolor Magii (Pratchett), Chłopaki Anansiego (Gaiman), W kraju niewiernych (Dukaj), Trzy Stygmaty Palmera Eldritcha (Dick).

To z tego, co mocniej na mnie wpłynęło. Wymieniać, rzecz jasna, można by dłużej.

Nemesis

Nie jest to temat, w którym musimy srać złotem ^^ Jeśli komuś podobały się wojny duszków to znakomicie, jeśli na kogoś wpłynęły to jeszcze lepiej. Nienawidzę tego, że wszyscyśmy się wychowali na Harrym Potterze a otwarcie słyszy się o nim tylko krytyczne słowa i używa się do mówienia o nim tylko tonu pełnego rozbawienia lub pogardy. Harry Potter nie jest jakiś super ambitny, o nie, prawdy przekazuje bardzo proste i ma pogodny klimat, ale to chyba dobrze, skoro wychowało się na nim tyle dzieci ^^.

Młodzik

Gdyby nie Harry Potter, to nigdy bym nie zaczął czytać (a na pewno znacznie później), więc złego słowa powiedzieć nie pozwolę. Choć z boku patrząc, to świat przedstawiony jest dziurawy jak ser szwajcarski, a magia (dla mnie) wybitnie niemagiczna.
Jednak przy takich potworkach jak Dziedzictwo, nawet moja tolerancja wysiada.

Istvan

Jeśli mówimy o Potterze w kontekście kanonu dla nowicjuszy, to nie jestem pewien, czy należałoby go tam umieścić. Z tego, co mi się wydaje, większość z nas przeszła etap Harry'ego dawno temu, w dużo młodszym wieku. Jeśli ktoś nowy dołącza i pyta, co czytać, to i tak raczej jest w wieku, w którym Harry Potter go nie będzie rajcował. Niezależnie od tego, jak bardzo jest rozwinięty w czytactwie.
I nie, ja nie mówię, że Harry Potter jest śmiechu warty, i tak dalej, i tak dalej. Uważam, że książka ta może być znacząca tylko dla nowicjusza, który sam rozwinął się emocjonalnie i psychicznie w niewielkim stopniu.

Nemesis

Hmm, albo przy wszystkich tych post zmierzchowych horrorach ^^

A tu macie recenzję horroru z krwi i kości. Oto przedstawiam wam jeden z najlepszych horrorów psychologicznych. To chyba do dziś ulubiona książka Gabriela (jeśli to na kimś robi wrażenie) i polecana przez Burzuma który nie czytał ale nawet ma ją na półce =,=.

[link widoczny dla zalogowanych]

Młodzik · Wysłany: Czw 0:25, 01 Mar 2012 Temat postu:

Autorstwa syna Kinga, niezbyt zachęcające.

Nemesis · Wysłany: Czw 1:48, 01 Mar 2012 Temat postu:

Co ty rozumiesz przez "syna Kinga"? Gwarantuję ci, że ta książka nie ma z Kingiem nic wspólnego.

Ależ my wychodzimy z założenia, że Pottera wszyscy mają za sobą, podobnie jak lektury szkolne.

Kij · Wysłany: Czw 2:31, 01 Mar 2012 Temat postu:

Chyba chodzi mu o:

Młodzik · Wysłany: Czw 10:15, 01 Mar 2012 Temat postu:

Kiedyś tam może przeczytam. Horror niespecjalnie mnie pociąga.

Nemesis · Wysłany: Czw 14:22, 01 Mar 2012 Temat postu:

Nie zgadzam się z recenzentem. Horror to to jest tylko z nazwy. To powieść psychologiczna. Przeraża cię tam jak obrzydliwi potrafią być ludzie.

Renal · Wysłany: Wto 22:07, 20 Mar 2012 Temat postu:

To co z tym kanonem? Ja bym zaczął od Sagi Wiedźmińskiej.

Qurt · Wysłany: Wto 22:11, 20 Mar 2012 Temat postu:

A ja nie. Za ciężkie na początek. I bardzo krzywi spojrzenie na fantastyke później.

Nemesis · Wysłany: Wto 22:18, 20 Mar 2012 Temat postu:

Ja poleciłabym Piekarę.

Andriej · Wysłany: Wto 22:23, 20 Mar 2012 Temat postu:

W sumie... Ja bym proponował trylogię Tolkiena, wraz z Hobbitem - Tak na początek.

Renal · Wysłany: Wto 22:42, 20 Mar 2012 Temat postu:

Nieeee, nie Tolkien. Na pewno nie na początek. Piekara już lepszy pomysł. Połączenie klasyki ale i lekkości by się przydało. Ma ktoś pomysł?

Młodzik · Wysłany: Śro 12:54, 21 Mar 2012 Temat postu:

Na dzień dobry Harry Potter, bądź Opowieści z Narnii. Andriej, "Władca Pierścieni" nie jest trylogią.
Chyba że ktoś już co nieco czyta, wtedy faktycznie najlepiej od "Władcy" zacząć, ew. "Wiedźmina".

Nemesis · Wysłany: Śro 13:08, 21 Mar 2012 Temat postu:

Skillet chciał, żebym coś mu poleciła. Poleciłam właśnie "sługę bożego".

Qurt · Wysłany: Śro 19:51, 21 Mar 2012 Temat postu:

Eliasz · Wysłany: Śro 21:26, 21 Mar 2012 Temat postu:

Hobbit Tolkiena to bardzo lekkie dziełko i bardzo dobre, osobiście nim zaczynałem i nie narzekam. ^^

Silmarillion jest idealny, jeżeli ktoś chce zobaczyć jak powinno się kreować świat - Tolkien jest w tym istnym mistrzem, nie można mu tego odmówić. jest też idealnym przykładem jak napisać książkę, która po pewnym czasie robi się po prostu nużąca. jeden strzał - dwa gole. idealne dla nowicjuszy.

tak się tylko wtrąciłem, już sobie idę. ._.

Qurt · Wysłany: Śro 21:32, 21 Mar 2012 Temat postu: