Rozmowy bardów

Avitta

Ale, Młodzik, rozumiem, że uważasz nas (bo ja w całości zgadzam się z Nem) za bezkrytyczne, ale Ty też spróbuj spojrzeć na to z perspektywy, o której napisała Nem - wszędzie masz zwykłych ludzi. Masz ich wokół siebie i w większości książek. Dukaj proponuje coś odmiennego. Nie postrzegałabym tego, że jego postacie są nadzwyczajne, jako minus książki, ale to już moje zdanie.

Młodzik

Zdziwiłem się waszą postawą o tyle, że nawet sam Dukaj nie raz nie dwa narzekał, że jego postacie są płytkie.
To co ja nazywam uproszczeniem, wy określacie jako nadczłowieczeństwo i tyle. Być może Dukaj to zrobił celowo, nie wiem. Podobnie sprawa się ma z powieściami Gombrowicza, czy "Sto lat samotności" - nikt nie nazwie postaci tam występujących pełnokrwistymi, taka specyfika współczesnej literatury, że przestaje być odbiciem rzeczywistości. Nie postrzegam tego za wadę... choć zależy jak na to spojrzeć.
Zdecydowanie nie jestem tak kompatybilny z Dukajem jak wy. Chyba napisałem, że nie potrafię wykrzesać wobec niego nic więcej poza chłodnym szacunkiem. Stąd też pewne rozdrażnienie bohaterami przez niego tworzonymi. Tak samo drażnią mnie postacie tworzone przez Kinga, choć im zdecydowanie nie można odmówić krwistości Wink

.
Ok, Pax.

E: Żebym nie był gołosłowny - cytat z wywiadu z Dukajem: "Moje postaci nie wyglądają wystarczająco prawdziwie; nawet gdy wybiją się na chwilową szczerość, zaraz z powrotem popadają w schematy pop. Nie potrafię oddać wrażenia swobodnej rozmowy z real life’u w dialogu literackim; łatwiej uciec w filmowe one-linery".

Nemesis

Ludzkie to z tego co mówisz - zwyczajne. Lol, trudno oczekiwać od niezwyczajnego człowieka, żeby tworzył zwyczajne postacie. Do słownika ortograficznego czy jakiegoś językowego?

Młodzik

Ludzkie, czyli po mojemu pełnowymiarowe. Zwyczajne, nudne postacie tworzy Murakami, ale też on tak pisze, że choćby bohaterem był najzupełniej przeciętny człowiek, to i tak nie będzie można się oderwać.
Postacie Dukaja nie tyle są nadzwyczajne, co po prostu źle imitują ludzi (co też sam stwierdził), nie mogę zwyczajnie w nie uwierzyć. Choć twierdzisz, że Dukaj również jest nadzwyczajny, to tego problemu nie mam - widziałem, słuchałem, gadałem z nim, człowiek jak człowiek Razz

.
To BTW nie było do ciebie tylko do Renala i jego "pokarzesz".

Avitta

Powiem tak - wiem niewiele o literaturze, o pisaniu jeszcze mniej, a oprócz tego jestem dość naiwna i całkiem młoda. Być może dlatego wiara w postacie Dukaja nie stanowi dla mnie problemu. Jednak jeśli uważasz, że Geralt jest bardziej krwisty od Gierosławskiego, to rozumiemy słowo "krwisty" w tym kontekście całkowicie odmiennie =) Tyle mam do powiedzenia, bo nikt tu nikogo nie przekona.
Aczkolwiek "Pax" wydaje mi się przesadą, to było ledwie pół dyskusji jak na gildiowe możliwości xD

Renal · Gość

Nie znam postaci Dukaja, ale z tego co mówicie wnioskuję, że brak realności, o której mówił Młodzik i Dukaj to jest brak działania emocjonalnego i pod stresem w taki sposób jak działa większość ludzi. Oczywiście to tylko moje domysły.

Młodzik

Bez przesady, żeby cały czas postacie Dukaja były zestresowane.
Generalnie, w świetle tego wywiadu z Dukajem, wychodzi na to, że miałem rację. Bo sam autor narzeka, że te jego postacie nie są tak mięsiste, tak realne jakby chciał. Sporo też w tym winy dialogów, które są zwyczajnie sztywne i dość sztuczne, a przecież i one są ważnym elementem tworzenia postaci.
A sprzeczać się możemy dalej, byleby nie doszło do słowoczynów Very Happy

.

Avitta

Nooo ze sztywnymi dialogami to się niestety muszę zgodzić, w końcu mnie trafiłeś xP A "sprzeczać" nie ma o co, bo tak jak napisałam, nikt nikogo nie przekona, wymienialibyśmy się tylko bez końca argumentami.
Ale. Czytałeś Wrońca?

Nemesis

Młodzik

Czytałem. Tutaj sytuacja oczywiście wygląda inaczej, bo to baśń więc postacie muszą być dość płaskie i jednoznaczne.
Ogólnie to do "Wrońca" mam inne zastrzeżenie - to książka nie wiadomo dla kogo: dla dzieci zbyt mroczna i niejasna (nie mając pojęcia o stanie wojennym nie zobaczą drugiego dna), dla dorosłych - zbyt oczywista. Na dodatek zakończenie, bez bicia przyznaję - nie zrozumiałem (konkretniej chodzi mi o monolog Wrońca).

Nem, dyskusja z tobą jest niemożliwa -,-

Renal · Gość

A zróbmy taką Bardową listę najlepszych książek, a raczej listy oddzielnie dla fantasy, sf, psychologiczno-filozoficznych. Raczej ogólną, a nie tylko Polską.

Nemesis

Renal: nie, dopóki istnieje możliwość, że pojawią się tam twoje typy.

Młodzik, łamiesz moje serduszquo ;x

Renal · Gość

No sorry, jeśli mnie wszyscy przegłosują to nie będzie tam moich typów. Ale jak widzę wątpię, żeby było aż tak źle. Bynajmniej z mojego punktu widzenia.

Młodzik

Z takim rankingiem roboty byłoby od skurczybyka i nie wiem czy byłby sens. Na pierwsze miejsce fantasy proponowałbym na ten przykład "Wieki Światła", co oczywiście zostałoby odrzucone, bo poza mną chyba nikt jeszcze tej książki nie czytał, tak jak ja pewnie nie czytałem hipotetycznej obiektywnie najlepszej powieści fantasy.

Nem, serce mi pęka gdy sobie pomyślę że łamię twoje serduszko Razz

. Ale każdy mój argument trafia w pustkę i nawet nie jest odpierany tylko negowany z góry. Jaki jest sens takiej dyskusji?

Nemesis

Yyy taki, że póki ja żyję, katolicy nie mają racji ;Cc. Katolicki bóg zabrał mojego braciszka więc rozumiesz ;c.

Młodzik

Moja droga, błagam, powiedz, że żartujesz.

Nemesis

Młodzik

No to moja droga, jak ty chcesz, żeby w ogóle gildia działała? Jak tu ktokolwiek ma się rozwinąć, jeśli ty uważasz, że przez jeden aspekt światopoglądu ktoś jest całkowicie nieprzydatny i nie może mieć racji? Chcesz, to wywal wszystkich nieateistów i stwórz kółko wzajemnej adoracji.

Renal · Gość

To byłby kilku miesięczny projekt. Każdy kto chce by wystawił swoją propozycję i czytał powoli pozostałe książki, a następnie oceniał. Więcej niż 70książek się nie uzbiera.
Jak "katolicki" Bóg, który ponoć nie istnieje, mógł zabrać ci braciszka?

Szlaczek

Renal 1
Nem 0

Nie sądziłem że kiedykolwiek do tego dojdzie.