Rozmowy bardów

Ravi

Wygląda czysto zajebiscie. Jak zrobią z tego anime to obejrzę. ^^

Nemesis

Iv

Saiyuki...<3 Goku jest prześliczny...

Ravi

Prostactwo prostactwem ale za bardzo kocham muzykę z anime i brzmienie japońskiego języka, żeby czytać mangi. Marnowalbym tylko dobrą historię z dobrymi postaciami. Poczekam aż zrobią anime i będę się mógł cieszyc tym w pełni.

Qurt

A ja odświeżyłem sobie Shaman King Anime i przeczytałem całą mangę <333
Jedno z niewielu które toleruję, jedno z trzech które lubię ;p

Nemesis

Tylko, że manga to jest od początku do końca dzieło jednego artysty, jego myśl, jego dłoń na rysunku, jego przekaz, jego słowa, jego forma. Anime? Anime to tylko interpretacja, myśl autora przepuszczona przez filtr intencji zarobku. Można przeczytać mangę i obejrzeć anime ale nie czytać mangi to jak nie czytać książek. A ;3 Ale ty nie czytasz książek.

Wczoraj wraz z Dantem oglądaliśmy drugi odcinek "Another". Znowu się bałam. Muzyka i kreska zachwycają. To chyba stanie się moim ulubionym anime. Jest doskonale wykonane, niebanalne, intrygujące. Jeśli jeszcze będzie głębokie to już jestem przerażona ;]. Na kreskowka.fani jest osiem odcinków.

http://www.youtube.com/watch?v=PU-koeIWqLQ&feature=related

Kij

Chciałbym czytać mangę w oryginale. Jak już będę mieszkał w Japoni...
Muzyka z anime jest słaba, nigdy byś jej nie polubił gdyby nie fakt, że oglądasz anime(tak są wyjątki). Większość artystów jest znana z nagrania jednego kawałka do jakiegoś anime.

Nemesis

Muzyka z anime jest różna. Ale to czego słucha Ravi jest w większości słabe. Jak polski pop tylko po japońsku i z pedałami w tle.

Szlaczek

bleh...

Ravi · Wysłany: Czw 0:25, 01 Mar 2012 Temat postu:

Nemiq, jeśli mówisz o jrocku (the Gazette, Miyavi, LM.C, X Japan itp.) to akurat jest rzecz którą kocham i tu z definicji Twoje zdanie mnie pierdoli. Natomiast jrock raczej niewiele ma do muzyki z anime, bo jedyne przypadki jakie pamiętam to 2 opening kuroshitsuji by the gazette, muzyka death note'a, utwory DOES w Gintamie, a i tak są to openingi i endingi. Jedyny zanotowany przeze mnie przypadek użycia jrockowego utworu w anime jako nie opening/ending to kawałek "domu woskowych figur" Seikimy II w sto którymś odcinku Gintamy, podczas dość specyficznego arcu.
Muzyka z anime, nawet ta ktora sama w sobie byłaby kiepska staje się zajebista przez to że jest w dobrym anime, a i samo anime na tym zyskuje. Nie wiem jak. ^^ Ale takiej muzyki z kolei prawie że w ogóle nie słucham poza samym ogladaniem anime.

Kij · Wysłany: Czw 2:04, 01 Mar 2012 Temat postu:

Kogo zdanie cie nie pierdoli xD jak nie nie zgadza się z jak twoim xD
Ravi spróbuj się wziąć za Naruto czy innego tasiemca dla dzieci. TY na pewno znajdziesz tam głębokie DNO- drugie dno, którego ja ani nikt inny z pewnością nie będziemy w stanie zauważyć, bo TYLKO Ty jesteś tak WSPANIAŁY.

Nemesis · Wysłany: Czw 2:20, 01 Mar 2012 Temat postu:

Szlaczek · Wysłany: Czw 8:39, 01 Mar 2012 Temat postu:

Nem, jeśli ktoś tu zna różnicę między gejem a pedałem to ja, Młodzik i Eli, więc nie musisz tego nam tłumaczyć xD Szczególnie cytując mnie xD

Przyjmijmy Renala na powrót, bo jak tak dalej pójdzie, to Ravi stanie się jego słodszą wersją (nawiązuję do posta Heia).

Nemesis · Wysłany: Czw 14:19, 01 Mar 2012 Temat postu:

No spoko, jak umiesz go odbanować (bo ta funkcja nawala na tym forum) to ci pozwolę.

Ravi · Wysłany: Czw 17:00, 01 Mar 2012 Temat postu:

Szlaczek · Wysłany: Czw 17:35, 01 Mar 2012 Temat postu:

Oj wiesz, że to była zwykła przyjacielska złośliwość Wink

I nie widzę powodu dla którego mielibyście się tak zachowywać jak się zachowujecie. Hei jak dziecko a Ravi jak kobieta przed miesiączką (albo Nem bez leków). Weźcie się uspokójcie, weźcie prozac, jeśli wam go trzeba, albo nażryjcie się czekolady, skoro wam magnezu i słodkości brakuje.

Ravi · Wysłany: Czw 19:37, 01 Mar 2012 Temat postu:

Ej, ale z mojej strony jest to zwykła przyjacielska krytyka. Widzisz w moich postach zdecydowanie więcej ironii niż tam jest. Ostatnio nie ma jej tam w ogóle.

Szlaczek · Wysłany: Czw 21:24, 01 Mar 2012 Temat postu:

Czyli trollujesz po prostu xD

Ravi · Wysłany: Czw 21:35, 01 Mar 2012 Temat postu:

Pozostawie to bez komentarza xD

Nemesis · Wysłany: Czw 22:18, 01 Mar 2012 Temat postu:

Oja, nie oburzaj się. Oni nie wstydzą się tego, że są transwestytami. To, że lubię anime w którym jest rock (niekoniecznie j-rock) nie znaczy, że lubię j-rock. Ale czasem lubię. To, że lubie j-rock nie znaczy, że lubię transwestytów, ale japońscy transwestyci są całkiem słodcy. Nie winię ich za nic, po prostu dziwię się ludziom, którzy ich podziwiają. Wiesz, podziwiać kogoś, kto spędza więcej czasu na dbaniu o wygląd niż o muzykę... Dla mnie to puste, a oni są jak żywe lalki.