Rozmowy bardów

Ravi

IMHO nowy Bleach powoli, powoli robi się lepszy, choć i tak jest poniżej poziomu nawet niektórych fillerów.
Ja chciałbym przypomnieć, że wyszedł już jakiś czas temu 8 OVA Hellsinga, który jest całkiem dobry, tudzież Hellsing the Dawn, którego jeszcze nie oglądałem, ale młody Walter + Alucard w ciele dziewczynki + młody Major + Powstanie Warszawskie brzmi ciekawie...
Ostatnio natomiast wziąłem się za innego tasiemca, zwącego się Gintama. Jest to dziwne anime, na pewno nie można na nie patrzeć jak na coś poważnego. Ma mnóstwo nawiązań do innych anime, a bohaterowie mogą się w połowie odcinka zorientować, że zapomnieli dać openingu i puszczają go właśnie w tym momencie. Dziwne jest tam universum - wyobraźcie sobie Japonię w okresie Edo, era samurajów w pełnym rozkwicie... Nagle lądują kosmici i przejmują kontrolę nad planetą. Dziwny jest też całkowity brak fabuły, bo mamy tu trzech bohaterów pierwszoplanowych, którzy są ciągle, kilku drugoplanowych, którzy przewijają się często i gęsto, oraz wielu bohaterów na-jeden-odcinek, ale nic tu się nie kroi, nic się nie składa w całość, bohaterowie żyją sobie z dnia na dzień po prostu. Albo raczej z odcinka na odcinek. Sezony różnią się między sobą tylko tym, że opening się zmienił. Tak naprawdę po obejrzeniu kilku pierwszych odcinków poświęconych na przedstawienie bohaterów, można by sobie wziąć jakiś dwieście-któryś odcinek i różnicy by to nie zrobiło. Gdzieś, czasem, bardzo rzadko czuć przebłyski czającej się fabuły, ale potem się okazuje, że to zwidy. Gintama ma bardzo dużą amplitudę zajebistości - raz nudna jak flaki z olejem, a raz genialna jak mało co. Weźmy np. taki odcinek 25, który cały jest jedną, zajebistą parodią Death Note'a, gdzie wszyscy pierwszo a potem także drugo planowi bohaterowie toczą zaciętą walkę psychologiczną o to kto dostanie największą porcję świątecznego obiadu.
Ogólnie nie wiem, czy to anime polecić czy nie. Mogę powiedzieć, że jest zajebiste i będzie to prawda. Mogę powiedzieć, że jest cholernie nudne i też będzie to prawda.

Nemesis

A to ja też nie wiem czy się skusić czy nie.

Kij

lolol
Gintamę chcesz oglądać, a moje nazywasz dziewczęcym ;(((((

Nemesis

Bo ty oglądasz ecchi i shuojo =,= Zupełnie jakbyś był połączeniem 60 letniego grubasa który już nie może a któremu jeszcze się chce z nastoletnią dziewczynką która marzy o rycerzu na białym koniu. To jak oglądanie Benny Hill+Hannah Montana.

Kij

grrrrrr
Nie zgodzę się. Ecchi już nie oglądam, a shoujo obejrzałem mniej niż Ravi.
Każdy miał gorszy okres w życiu.

Nemesis

Nom, Raviego trwa od urodzenia xD

Pirat

Co wy macie do Ecchi?

Nemesis

Tylko to, że najwięksi fani ecchi to ludzie nie mający stałej partnerki ^^.

Szlaczek

A moja była pojechała na Ecchicon...

Nemesis

O widzisz? A założę się, że nie ma stałej partnerki ;]

Szlaczek

Kij

To nie zmienia faktu, że już nie oglądam ecchi.

Nemesis

podobno ;]

Pirat

Ecchi to dla mnie normalne anime z dodatkami cieszącymi oko

Nemesis

MĘSKIE oko. Używając KOBIECEJ nagości lub fizyczności.

Młodzik

Normalne anime - to oksymoron Razz

.

Kij

@Nem
Nie zawsze męskie. Poza etchi mamy jeszcze yaoi - dla kobiet i nie tylko.

Chyba się wezmę za No.6 ^ ^

Pirat

Feee przestań

Nemesis

Yaoi jest chyba jednak dla gei. Poza tym w yaoi nie upokarza się mężczyzn, wręcz przeciwnie, są czczeni jak bogowie. Podobnie w shojo.

Ravi

1. W Ecchi nie upokarza się się kobiet, przynajmniej ja jeszcze takiego nie widziałem.
2. Zdecydowana większość osób oglądających yaoi to heteroseksualne kobiety.
3. Nie wiem co Wy macie do shoujo czy ecchi. Ja na każde anime patrzę indywidualnie. Albo mi się podoba czy nie. W tym i w tym wypadku jego gatunek nie ma znaczenia.
4. To prawda, że mój gorszy okres trwa od urodzenia, ale nawet podczas tego gorszego okresu uważasz mnie za wystarczająco wartościowego, że trzymasz mnie w Gildii, pomimo tego, że nie wnoszę zupełnie nic. A ten gorszy okres się kiedyś skończy. Cool