Forum Rozmowy bardów Strona Główna Rozmowy bardów
Pogaduchy trzeźwych lub mniej trzeźwych bardów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sylwester 2010
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rozmowy bardów Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

(Na prośbę Igi) Czy chcecie żeby Ignes była na sylwestrze?
tak
66%
 66%  [ 6 ]
obojętne
33%
 33%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Szlaczek
Wieczny kot



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Płock / Warszawa / Księżyc

PostWysłany: Wto 0:00, 28 Gru 2010    Temat postu:

Mogę wam zrobić prelekcję

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fillerr




Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: ze wsząd... czyli nie pamiętam skąd...

PostWysłany: Wto 1:29, 28 Gru 2010    Temat postu:

Otórz niestety mnie nie będzie na sylwestrze Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szlaczek
Wieczny kot



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Płock / Warszawa / Księżyc

PostWysłany: Wto 11:08, 28 Gru 2010    Temat postu:

<chlip>
I nic nie da się zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moth




Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 13:13, 28 Gru 2010    Temat postu:

Yeek. Niedobrze. ;| A ten, no. Palpatine? Coś się zapowiadał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qurt
Bajarz



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Wto 14:17, 28 Gru 2010    Temat postu:

Ja byłbym za Neuro. może Robotica? Albo jakiś autorski? A może (fuck the system!) w Gildiowy świat? Amoze kompromis Gildia postapo Very Happy ? Opcji jest wiele Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szlaczek
Wieczny kot



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Płock / Warszawa / Księżyc

PostWysłany: Wto 15:31, 28 Gru 2010    Temat postu:

Może być autorski mój storytelling Razz Na podstawie WoDa Razz Roboticą się nie bawiłem, ale poderek jest trochę przaśny, nie spodobał mi się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moth




Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 19:16, 29 Gru 2010    Temat postu:

Szlaczku, poi? Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis
Herszt



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 6496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/666

PostWysłany: Śro 20:13, 29 Gru 2010    Temat postu:

storytellingi niefajne, nic pewnego dla gracza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szlaczek
Wieczny kot



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Płock / Warszawa / Księżyc

PostWysłany: Śro 21:04, 29 Gru 2010    Temat postu:

Sai, jasne! Ogień czy led? Bo muszę wiedzieć wcześniej, muszę zmieścić rozpałkę w walizce ^^ (a mam zajebistą rozpałkę ^^)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moth




Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 22:26, 29 Gru 2010    Temat postu:

Weź i ledowe i rozpałkę. Razz W sumie ja mam tylko ogniowe, więc nie wiem. Chyba, że masz 2 pary ledowych. ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szlaczek
Wieczny kot



Dołączył: 17 Cze 2010
Posty: 1188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Płock / Warszawa / Księżyc

PostWysłany: Czw 10:37, 30 Gru 2010    Temat postu:

Da się załatwić ^^
Chyba...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szlaczek dnia Czw 10:37, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qurt
Bajarz



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Nie 15:25, 02 Sty 2011    Temat postu:

No i nowy rok bardowy rozpoczęty Wink I to w wielkim (ośmio, momentalnie dziewięcioosobowym) stylu! Dla tych co nie byli a mieli być specjalna ranga (Nemik wie jaka Razz). Do tego Frets on Fire, Rudy no-life, Saiowe plaśnięcie Avi, Nemikowe jęki, Ivonowe spicie, Gabowe pojebanie, Szlaczkowe i Saiowe ledshow, Burzumowe picie i bardowa zabawa!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis
Herszt



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 6496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/666

PostWysłany: Nie 16:33, 02 Sty 2011    Temat postu:

Dla nas bardowisko nadal trwa ;p Napiszemy jak się skończy. Sai pyta jakie plaśnięcie Avi ]=3333

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qurt
Bajarz



Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Nie 16:55, 02 Sty 2011    Temat postu:

Nocne Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nemesis
Herszt



Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 6496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/666

PostWysłany: Pon 16:22, 03 Sty 2011    Temat postu:

Okej, to może napiszę teraz jak to się wszystko odbyło.

Epickie pierdolnięcie - sylwester 2010/2011

Pierwszy bardowy sylwester odbył się z mało malowniczym i trudnym do zdobycia miasteczku Opoczno. Jednak akcja tej opowieści zaczyna się w miejscu, w którym w mojej głowie powstała Gildia, mianowicie w Miedznej Murowanej. Wszystko zaczęło się od tego, że Iwona przyjechała do mnie na kilka dni przed sylwestrem. Wkrótce dołączył do nas Jacek, odeszłyśmy wreszcie od oglądania Hellsinga i grania w WoWa i przystąpiliśmy do robienia ciasteczek. Miałam w tym niewielki udział bo to oni gnietli ciasto. A ja koordynowałam pracę, że się tak wyrażę ]=p.
W dzień przyjazdu Avi, Jacek wyjechał z samego rana do Opoczna, a my spakowałyśmy ciasteczka i tym podobne i pojechałyśmy stopem z dyrektorem mojej byłej szkoły. Kiedy dotarłyśmy do domu Jacka zmarznięte i zasmarkane okazało się, że Avi już tam była. Wyściskałyśmy ją serdecznie i napiliśmy się mate. Do przyjazdu Sai rozmawialiśmy z Bartkiem, bratem Jacka o różnych farmaceutycznych nowinkach i nudzinkach. Około 15:00 dotarła do nas Sai, którą odnaleźliśmy pośród innych mrocznych postaci na dworcu. Z początku była nieśmialutka ale jak się spodziewałam szybko wzięła nas w karby. Avitta zaś zaczęła chorować. Po powrocie oglądaliśmy parodię zmierzchu przerywaną telefonami Szlaczka, który miał różne problemy związane i niezwiązane z przyjazdem. Następnie paliliśmy shishę u Jacka, układaliśmy Jengę i usiłowaliśmy zagrać w dnd, ale Jackowi nie szło robienie postaci. Nie pamiętam co robiliśmy potem ale spać poszliśmy późno. Rano przyjechał Kurt. Na zawsze pozostanie w moich oczach bohaterem za swoją cierpliwość, niezłomność, odwagę, samozaparcie, zaangażowanie, siłę i ogarnianie transportu. Był u nas już rankiem i mogliśmy przystąpić do zakupów. Podczas ich robienia odnalazł nas Rudy. Z początku był zdystansowany ale szybko zaczął skupiać uwagę bardów wokół siebie. Jak go określiła Sai "Jest absolutnie słodziutki, aż ma się ochotę go przytulić." Zgadzam się ;3 Dlatego go tulę. Szał zakupów był utrudniony przez gigantyczne kolejki w sklepach i napierdzielanie na Szlaczka, który z rana powiedział, że jest chory i nie przyjedzie. W końcu daliśmy radę, a Szlaczek w którymś momencie powiedział, że będzie miał szlaban na wszystko ale przybędzie, spodziewaliśmy się go wieczorem.
Potem zawieźliśmy wszystkie graty do lokalu. Jak go określił mój brat "Ja bym was tu nie wpuścił". Kurt zaczął zwiedzanie od obczajenia komputera który, jak stwierdził jest lepszy od jego. Od razu chcieli zainstalować WoWa, ale nie mogłam się zgodzić ;/. Na miejscu były tylko trzy komputery włącznie z moim netbookiem, źle by się to skończyło. Z początku wyrósł ogromny problem rozpalenia shishy i padało wiele pomysłów, między innymi rozpalenie ogniska w lokalu, ale żaden nie przypadł do gustu Jackowi. Na szczęście zgodził się na pomysł ze świeczką, kupił znicza i Sai zainstalowała do niego grilla na którym opiekał się węgielek. To ważna wskazówka dla potomnych.
Z pojawieniem się pierwszego obłoku miętowego dymu w powietrzu zdaliśmy sobie sprawę, z tego, że jesteśmy bardzo szczęśliwi. Chłopcy rozgramiali "frets on fire" i jengę, a Rudy biegał dookoła aktywizując wszystkich do wszystkiego. Kurt odkrywał Sai w jej realnej formie. Z szampanem czekaliśmy na Szlaczka.
Pojawił się o dwudziestej, już chyba ostatnimi z ostatnich autobusów, cudem dosłownie i po wyściskaniu go otworzyliśmy Kronikę Gildii Bardów. Jest piękna, a jej wykonanie musiało być bardzo pracochłonne i kosztowne. Wszyscy byli nią zachwyceni, a podczas jej przeglądania wróciliśmy na chwilę w miejsca i czas poprzednich bardowisk. Dzięki temu, że z boku siedział Rudy mieliśmy komu opowiedzieć dokładnie kto jest na zdjęciach i co się tam właściwie działo. Następnie uczciliśmy przyjazd Szlaczka i Kronikę szampanem.
Szlaczek i Sai zrobili nam dużą niespodziankę swoim ledshow. Nie spodziewałam się, że taniec ze świecącymi kulkami na łańcuchach może być tak widowiskowy i tak zmysłowy. To było bardzo elektryzujące widowisko, miałam problem z oderwaniem oczu.
Około jedenastej, jak zawsze niczym duch pojawił się Bużum z flaszką w ręce ;3. Nie spodziewaliśmy się go, ale jego widok ucieszył nas niesamowicie. Rzuciliśmy się dosłownie wszyscy na niego, otworzyliśmy szampana by to uczcić i zaprosiliśmy go do shishy. Szlaczek i Sai zrobili kolejne ledshow. Przyjście Bużuma zawsze wiąże się z podniesieniem poziomu imprezy bo wszyscy nabierają ochoty na porozmawianie o poważniejszych tematach.
Kiedy nadeszła północ otworzyliśmy szampana by to uczcić i wyszliśmy oglądać fajerwerki Karcerowa. Cienkie były na tyle, że niektórym nie chciało się opuścić lokalu, ale chyba im się tam coś zapaliło i przynajmniej mieliśmy się z czego pośmiać. Wróciliśmy do rozmów z Bużumem, wymiatania na frets on fire (Kurt miszczu) i spuszczania wody z wodospadu.
Reszta imprezy rozpływa mi się w głowie. To najlepszy dowód na to, że było super. O piątej, kiedy dosłownie wszyscy już zasypiali a Bużum zgarnął się do domu Rudy nadal biegał i zaganiał wszystkich do zabawy. Nie spał w ogóle (szacun). My już niestety nie mieliśmy siły na kontynuowanie imprezy. Porozkładaliśmy się po kątach i obudziliśmy już w smutnej rzeczywistości roku 2011. Sprzątania nie było aż tak wiele jak się spodziewałam, że będzie. Jedzenia, wódki Bużuma i szampana zostało. Zawieźliśmy to wszystko do domu Jacka. Odprowadziliśmy Kurta i Szlaczka i dogorywaliśmy u Jacka.
Trochę spaliśmy a trochę oglądaliśmy "Zatrute Pióro" (no bo jak mogą istnieć ludzie, którzy jeszcze tego nie znają!). Wieczorem mocno naciskałam żeby pograć w rpg, a Jacek mocno żeby nie, bo nie chciało mu się robić kart postaci. W końcu zgodził się na to, żebym zaprosiła Wołka, mojego kumpla i specjalistę od dnd. Wołek przyszedł i z początku miał posiedzieć tylko trochę i nie mógł mówić przez chrypkę, ale szybko sytuacja ułożyła się dokładnie tak jak chciałam. Wołek wciągnął się w grę, dym pozbawił go chrypki, Avitta jednak zagrała i szisza dała radę się rozpalić, przynieśliśmy resztę zapasów jedzenia i graliśmy do rana, ponad sześć godzin, aż zaczęliśmy zasypiać. Mnie się podobało strasznie. Wołek uciekł do siebie, bo za parę godzin miał wyjeżdżać do Łodzi, a my zasnęliśmy snem kamiennym. Kiedy się obudziliśmy Avi już nie było, a Sai trzeba było odprowadzić na dworzec. Jak się okazało jednak jej autobus nie przyjechał. Zabrałam Iwonę i Sai do siebie. Wieczorem Iwonę zgarnął tata i zostałyśmy z Sai same. Szybko dołączył do nas mój brat i o 2:00 ściągnęliśmy też Patryka. Chłopcy dosłownie rozpuszczali Sai w komplementach i zanim w końcu wzięliśmy się za film było rano. Patryk i Mateusz musieli iść do szkoły. My poszłyśmy spać i obudziłyśmy się niemal za późno na busa. Na szczęście zgarnęłyśmy się szybko i Sai jest już w tej chwili w drodze. Mój raport jest tak suchy b strasznie szumi mi w głowie ]=p.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arya
Pieśniarz



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 2417
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: z Wineterfel

PostWysłany: Pon 19:28, 03 Sty 2011    Temat postu:

O, relacja ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avitta
Mistrz pióra



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: skądinąd

PostWysłany: Pon 20:11, 03 Sty 2011    Temat postu:

Łał, Nem, uwielbiam Cię =D biorę się do czytania ^ ^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moth




Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 20:18, 03 Sty 2011    Temat postu:

Jej.. Ze mną zawsze wieczny przypał jest. Ale jak się rozkręcę to zazwyczaj nieśmiałość mi przechodzi.... -_-"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avitta
Mistrz pióra



Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 1824
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: skądinąd

PostWysłany: Pon 20:20, 03 Sty 2011    Temat postu:

eee... kiedyś przeczytasz relację z mojego pierwszego spotkania z Nem i Jackiem, to się dowiesz, co to znaczy nieśmiał
------------
[link widoczny dla zalogowanych] <---- kilka zdjęć z ledshow i kilka takich normalnych, ale nie spodziewajcie się cudów, naprawdę xP
napiszcie, gdy już będę mogła wywalić z serwera.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avitta dnia Pon 21:05, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moth




Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/666
Skąd: Lublin

PostWysłany: Wto 0:12, 04 Sty 2011    Temat postu:

Ouu, i ode mnie ale niedużo ich. Wybaczcie za jakość, Avi, Ciebie pokarało najbardziej, ale kręciłaś się. ^^

----------------

[link widoczny dla zalogowanych]


Indżoj.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Moth dnia Pon 23:15, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rozmowy bardów Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Strona 11 z 14

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin