Rozmowy bardów

Arya

Cóż, skoro mówisz że z robieniem ich tak mały problem to mozemy i przed sylwestrem Very Happy

Wezmę nabytek z którego dumnam jestem, złota farba akrylowa!

Nemesis

A ładny mam avatar?

Moth

Ładny. Niebieski wariant będzie na koszulce?

A ja postaram się pozbierać akryle swoje, to się je jakoś pomaluje...

Avitta

Nooo ja też powinnam mieć jakieś szczątki akrylowe. I mogę wam zrobić odlewy twarzy z gipsu! xD To genialne uczucie, gdy gips zaczyna się wiązać na skórze i z zimnej, mokrej papki robi się twardy, gorący kamień xD

Nemesis

fajnie

Arya

Z przykrością muszę wam powiedzieć drodzy bardowie, że nei jestem w stanie przyjechać na sylwestra. W związku z tym mam tylko jedną sprawę, MA SIĘ WAM UDAĆ! I MACIE SIĘ DOBRZE BAWIĆ! Zrozumiano? xD

Nemesis

a ja myślę ze urobiłabyś tego tatę ;w jezu, to tylko rodzice!

Moth

Też jestem za tym!

Nemesis

błagam was ;< tyle razy wygrywaliście z rodzicami, a teraz gdy jest szansa na spotkanie w tak dużym gronie rezygnujecie? jeśli to jest kwestia kasy to impreza może być oszczędna. nie przywóźcie ze sobą prezentów, bo to zbędne wydatki które mogą pogorszyć prawdopodobieństwo przybycia. wasza obecność, obecność każdego z was będzie największym podarkiem jaki możecie sprawić pozostałym, gwarantuję.

Ravi

Eeech. W zawiązku z tym, że Ari nie jedzie, moje szanse na uzyskanie pozwolenia na przyjazd od rodziców (o które od pewnego czasu zabiegam najlepiej jak umiem) drastycznie spadły, ośmieliłbym się nawet powiedzieć, że do zera. Tak więc, skoro Ari odmawia podjęcia próby wpłynięcia na decyzję jej rodziców i orzeka, że nie jedzie, nie spodziewajcie się mnie na sylwestrze. Pewne nikłe szanse mogą się jedynie pojawić jeśli wiedziałbym, że ktoś z Torunia na pewno jedzie (bo samego to mnie w życiu nie puszczą).

Fillerr

Jest duuuże prawdopodobieństwo, iż ja będę obecny ;D

Nemesis

chyba się przejdę do tych waszych rodziców ;W

Moth

Raviś, Szlaczek jeszcze jedzie.

Nemesis

Właśnie Ravi, jak się wykręcisz to rzucę na ciebie klątwę. Serio, włożę w to całe serce i się uda.

Szlaczek

Z tym że to ferie. Wtedy nie jestem w Toruniu. Z Płocka będę jechał.

Nemesis

Mama Raviego nie musi o tym wiedzieć.

Ravi

Jeśli jakimś cudem by się zgodzili, to i tak uparliby się, żeby mnie odwieźć na dworzec, i zobaczyć z kim będę jechał. W przypadku gdzie jechałaby Ari, szanse są byłbyby dość sensowne, bo ją akurat znają. Plus każda kolejna osoba z którą bym jechał zwiększa te szanse. Jeśli Ari nie ma, szanse nadal są, acz bardzo nikłe. Jeśli nie ma nikogo, szanse są ZEROWE.

Szlaczek

No to jak? Kto jedzie ze mną do Torunia żeby eskortować Raviego? Nie gwarantuję, ale się postaram. I w takim wypadku nie podoba mi się fakt, że jechałbym tylko po Raviego. Ari! Załatwiaj, to i Ciebie się zgarnie po drodze!

Ravi

Dziękuję Ci bardzo i oczywiście zrobię co będę mógł aby przyjechać, ale teraz szanse na przekonanie rodziców mam dość małe.

Qurt

Ja walczę do 30.12! Na dzień dzisiejszy: nie jadę.