Rozmowy bardów

Eliasz

A jest za co być wdzięcznym?

Młodzik

Nem jest po prostu dobrym PRowcem, dlatego wszyscy się nabierają, przynajmniej na jakiś czas.

Nemesis

Ej, czemu jestem jedyną osobą, której nie wolno narzekać na Gildię i jedyną, na którą zwala się winę wszystkich pchlarskich powsinogów które tu wyszczekują swoje sądy? Co wy mi daliście, że tak wiele oczekujecie ode mnie w zamian? Masę rozczarowania? Owszem. Kilka ciekawych chwil? To najczęściej ci z was, którzy tu nie narzekają. Całą tonę wyrzutów? O taak. Ale czy tego chciałam zakładając to miejsce? Niespecjalnie. Więc proszę, dzisiaj pierwszy raz zamiast wymagać zdecydujcie się mi dać coś od siebie, a jedyne o co proszę, to chwila spokoju, bo chcę obejrzeć najnowszy One Piece.

Eliasz

Nem, już Ci napisałem. Nie masz najmniejszego prawa temu zaprzeczyć - poświęciłem Gildii tyle swojej wiedzy i tyle swoich umiejętności, na ile pozwolił mi czas. Możesz powiedzieć to o sobie? ^_^

Iv

o jest już odcinek to idę obejrzeć bo już mnie brzuch boli od śmiechu jak czytam tą waszą wymianę zdań...

Nemesis

Ee poświęciłam tej gildii sześć lat, Eliaszu, i wybacz, ale to nawet niesmaczne, że próbujesz się ze mną porównywać. Jeśli tego nie widzisz... to w sumie nic nie zmienia. Świat jest pełen takich jak ty. ;3

Iv

właśnie Eliasz... mimo że cię lubię to przesadzasz... Nem nie jest wszechmocna i nie ma władzy nad wszystkimi mimo że jest hersztem to nie wszyscy ją słuchają... każdy ma swój rozum i powinien go używać... w gildii są problemy zresztą jak wszędzie ale chyba można je rozwiązać jakoś na spokojnie a nie jak każdy na każdego będzie krzyczał i będzie wymagał bóg wiec co...

p.s. sorka za chaos w tej wypowiedzi

Eliasz

Dobra, może trochę przesadziłem. Ale odkąd stałem się członkiem Gildii, nie zauważyłem, żeby Nem podejmowała jakieś działania w celu uporządkowania jej. Jeżeli Nem nie radzi sobie ze wszystkimi to czemu nie poszuka najnormalniej w świecie pomocy?

Poza tym: jak mierzyć zaangażowanie? Moim zdaniem przez to, ile poświęcamy swojego czasu, a nie: ile już poświęciliśmy. Nic nam po sześciu latach dowództwa Nem, jeżeli teraz jest nieudolna.

Co do wymagania "bóg wie czego"... wymagam czegokolwiek. Jakiegoś działania Nem, które będzie czymś innym niż defensywną ofensywą. Bo jak na razie szuka wszędzie gdzie może poparcia, nie chcąc zaakceptować krytyki. Czy przypadkiem nie wypominałaś tego samego Raviemu, Nem?

Ja wiem, że Nem nie jest wszechmocna. Widać to. ;P Dlatego już kilka razy proponowałem swoją pomoc. Nem jej nie chciała. A czy ktoś zaprzeczy temu, że jej potrzebuje? Zmierzam do tego, że Gildia potrzebuje uporządkowania. Są ludzie, którzy spokojnie mogliby się zająć jakimś działem, wrzucać nowe tematy, prowokować dyskusje. Niestety, niebawem znikną, bo Pani Herszt ich skutecznie do siebie zraża. Mało tego: jakiekolwiek propozycje reform komentuje krótkim: "chujowe".

Ale niektórzy (tutaj zarzut do Iv, między innymi. Wybacz! Ale wiesz, że i tak Cię kocham! >.<') wolą klepać Nem po ramieniu i głaskać po główce, mówiąc: nie jesteś bogiem, możesz nic nie robić. No sorry. Jeżeli od kogoś nic się nie wymaga, to ten ktoś nic nie robi. Zasada stara jak świat.

EDIT

Ravi

Eliasz

Ha! Jaką piękną rzecz zauważyłem! Nem tak bardzo gardzi chrześcijaństwem, szczególnie katolicyzmem, a sama nie jest lepsza.

Młodzik

Coś ci się, Eliaszu, filozofie pomyliły. Chrześcijańska z satanistyczną, czy też dokładniej egoistyczną.

Eliasz

Chodź do kościoła - będziesz dobry - pójdziesz do nieba. Chyba tak to w katolicyzmie wygląda, nie? Tak mi się wydaje. Zapłać, a dostaniesz ciastko. Nie zapłać, będziesz głodny.

Ravi

W obecnym katolicyźmie, tak, często tak to wygląda (kit, że Jezus mówił coś dokładnie odwrotnego). Ale nie tylko tam. Pełno jest teraz takich religii "Tylko nasz bóg jest prawdziwy, jak się nie nawrócisz to będziesz potępiony"

Ale proszę, nie róbmy teraz z tego dyskusji o podłożu religijnym.

Młodzik

Nie, Eliaszu, to zbyt powierzchowne rozumowanie. To, co reprezentuje Nem, to egoizm. Zresztą jak przyjdzie to przyzna mi rację, a ciebie opierdoli jak święty Michał diabła za tak obraźliwe porównanie xD.

Yarren

@Eliasz
Ty jesteś w GB niecały rok, Nem od 6 lat i zapewniam Cię, że było już parę większych i bardziej druzgoczących Gildię kłótni(w tym chyba ze dwa rozpady). Każdy na początku jest aktywny i zaangażowany, myślę, że Nem jest już trochę poirytowana i zmęczona kierowaniem taką zbieraniną indywiduów jaką jest Gildia.

Ravi

Szlaczek

Powiem tak, nikt Nem nie zarzuca tego jaka jest. Istotnym jest to, że pełni jakąś semi-oficjalną funkcję w GB, i ta funkcja sama w sobie narzuca na nią pewne obowiązki. Do jej obowiązków należy chociażby dbanie o porządek czy bycie bezstronnym w kwestiach "oficjalnych". Ostatnie wydarzenia sugerują, że ani jedno ani drugie nie wychodzi jej za dobrze. O to tyle krzyku. Tu nie chodzi nawet o nienawiść czy pogardę wobec gildii, bo tego jej nie zabronię. Zabroniłbym jej jednak z takim właśnie pogardliwym podejściem pełnić rolę herszta (gdybym oczywiście miał taką władzę). Każda inna osoba gardząca gildią albo przytaczając słowa Nem, żeby nie uogólniać, gardząca dużą częścią osób z GB, by się po prostu z powodu tej całej pogardy wyniosła z Gildii. Nem zamiast tego siedzi cicho, ma nas w głębokim poważaniu i od czasu do czasu kogoś kogo nie lubi poprosi o odejście z GB (tak, jestem jedną z takich osób). Tak więc jeszcze raz powtórzę po przedmówcach. Nem, zbudowałaś coś co połączyło ludzi, to nie jest twój grajdołek ani tym bardziej Twoja własność. Jeśli nie podobają Ci się oczekiwania bardów wobec herszta (czyli poniekąd lidera) to zrezygnuj, jeśli nie lubisz dużej części z nas, to odejdź. Jeśli coś cię tu trzyma, zostań. Jeśli chcesz być Hersztem, to zaangażuj się tak jak kiedyś.

Ravi

Tutaj też nie ma co cytować, zgadzam się w całości.

Mnie Nem o odejście z Gildii nie prosiła. Dała mi tylko dość wyraźnie do zrozumienia, że niedługo mnie wyrzuci.

Sorry, ale mi się nie podoba herszt, który psuje atmosferę i sieje nienawiść, kiedy wszyscy inni próbują się dogadać.